Maraton z anime: Chihayafuru, czyli z pasją przez karutę

Ohayou minna! Po zapoznaniu się z nowym sezonem i po uporaniu się ze zmęczeniem związanym z upałami, nadszedł czas na rozpoczęcie serii Maraton z anime – gdzie postaram się zrecenzować anime, nad którym przesiedziałam ostatnie dni i noce. Na pierwszy ogień poleci Chihayafuru, anime tak ciepłe i przyjemne, że trudno mu się nie oprzeć <szczególnie w deszczowe dni>. Muszę jednak zaznaczyć, że nie będę stronić … Czytaj dalej Maraton z anime: Chihayafuru, czyli z pasją przez karutę